Dość szybko pomiędzy Granią a osieroconą przez matkę ośmioletnią Aurorą Lisle zawiązuje się przyjaźń – na tyle silna, by ojciec Aurory powierzył jej opiekę nad małą. Fakt ten bardzo niepokoi matkę Granii, Kathleen, która przestrzega córkę przed zawieraniem bliższych znajomości z członkami rodziny Lisle’ów. Ze starych listów obejmujących okres prawie stu lat oraz opowieści Kathleen Grania – która wcześniej nie zdawała sobie sprawy ze związków łączących jej matkę, babkę i prababkę z rodziną Lisle’ów – dowiaduje się o swoich korzeniach, o zawikłanych losach obu irlandzkich rodzin, gdzie miłość przeplatała się z tragedią. Ale to nie Grania, lecz obdarzona wielką przenikliwością i apetytem na życie Aurora, zdejmie klątwę ciążącą na przyszłości.