Juli Zeh napisała świetną powieść społeczną o ważnych pytaniach naszych czasów, którą czyta się jak thriller. Czy w XXI wieku istnieje jeszcze moralność poza interesem własnym? W co wierzymy? I jak to jest, że wszyscy zawsze chcą jak najlepiej, a ostatecznie jednak dzieją się straszne rzeczy?
Witamy w Unterleuten!
Wystarczy jeden rzut oka na brandenburską wioskę, by dać się oczarować staromodnymi nazwami sąsiednich miejscowości, dziwacznymi oryginałami, którzy zasiedlili ją po transformacji, nieskażoną przyrodą z rzadkimi gatunkami ptaków. Ale za fasadami małych domków wybuchają stare konflikty. A chociaż nikt nie chce uczynić ni złego, wydarza się najgorsze.
Witamy w Unterleuten! to powieść naszego czasu, Juli Zeh opisuje w niej wielką drażliwość, pogardę dla polityki i rezygnację. „Der Spiegel“